niedziela, 13 stycznia 2019

Harry Potter. Różdżki.




Historia Harrego i jego przyjaciół jest zamknięta i na szczęście nikt nie próbuje jej na siłę przedłużać. Ale magiczny świat pozostaje otwarty i kolejne dodatki są ukłonem w stronę wiernych czytelników, frajdą dla amatorów czarodziejów i gratką dla kolekcjonerów. Tym razem na  cel został wzięty najważniejszy atrybut z potterowskiego świata- różdżka.

Czyjej wyobraźni nie poruszył moment, kiedy Harry odwiedza sklep Olivandera? Małego, zagraconego sklepiku z tysiącami różdżek, pudełkami ukruszonymi przez ząb czasu i drobinkami kurzu unoszącymi się między półkami. Gdzie jak gdzie, ale tam aż skrzyło od magii. Od jej potęgi i ciężaru, zamkniętych w oczach Olivandera, pod którego przenikliwym wzrokiem czarodzieje pokornieli. To tutaj większość osób, które poznajemy w serii, zaopatruje się w różdżki, wzięte pod lupę w ,,Harry Potter. Różdżki. Kolekcja.’’

,,(…) takie prawdziwe i ze wspaniałymi szczegółami, że naprawdę zanurzałeś się w świat czarodziejów.’’

Dostajemy album, który bazuje na filmach, a nie książce. Merytorycznie nie wnosi nic do serii, nie wyciągniecie z niego informacji- perełek przemilczanych na kartkach książki, jest tu naprawdę  niewiele. Zaczyna się od krótkiego wstępu, co to jest różdżka, gdzie można ją nabyć, jaka jest jej budowa itd. Potem otwiera się przed nami przegląd różdżek czarodziejów. Z lewej strony opis sceny, gdzie została użyta różdżka i można ją było zobaczyć,  krótka jej charakterystyka i niekiedy wskazanie cech zbieżnych z osobowością bohatera, z prawej- ilustracja samej różdżki.

A strona graficzna to esencja tej książki. W niestandardowym formacie, wydłużona, żeby lepiej oddać formę różdżek, z granatową, wytłaczaną okładką. W środku znajdują się kadry z filmu i ilustracje różdżek, w tym kilka na rozkładanych, podwójnych stronach. Wszystko na śliskim papierze i utrzymanej w jednakim tonie oprawie. Klasa. Postawić sobie to na półce, to już jest coś.

Mimo wszystko w książce znalazła się jedna informacja, która mnie zaskoczyła. Mianowicie ogrom pracy i zaangażowania, jaki został włożony w pracę nad rekwizytami. Czytałam o tym, że przy produkcji filmów zużyto ich wiele, ale nie zdawałam sobie sprawy, że do projektu nad różdżkami została powołana odpowiednia osoba. Tak samo do choreografii pojedynków na różdżki, które dla niektórych okazały się nie lada wyzwaniem.

,,Oczywiście, każdy trzyma długopis na swój sposób, to tak samo jak ze sposobem trzymania różdżki.’’

Każda różdżka została zaprojektowana według indywidualnego wzoru i niepowtarzalnego wzornictwa, tak, żeby oddać charakter postaci do której należała. Zostały wykonane z różnego rodzaju drewna; o odmiennej fakturze i kolorze, a następnie powielone, ponieważ aktorzy często je niszczyli. Aktor grający Seamusa, Devon Murray, potrafił zniszczyć ich aż dziesięć w jednej scenie!

Książka jest więc w pewien sposób ukłonem dla choreografów, dyrektora artystycznego i całej obsady zajmującej się, można powiedzieć, najważniejszymi rekwizytami. Nie poszerzy waszej wiedzy ani nie rzuci światła na serię, ale wielbiciele niuansów powinni znaleźć miejsce na półce na takie kompendium. A pottermaniacy… to pottermaniacy, kto nie chciałby albumu ze wszystkimi różdżkami z informacją o długości i drewnie?!


Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu


13 komentarzy:

  1. Od roku tkwię w okolicach dwusetnej strony Zakonu Feniksa. Nawet nie pytaj...
    Kiedyś przebrnę. I być może skuszę się na ten dodatek. Zdarzyło mi się szukać informacji o różdżkach, które pojawiły się w Potterze.



    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak już zakocham się w HP, a czuję że tak będzie, to kupię sobie ten dodatek :)

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka stoi dumnie na mojej półce <3 jest pięknie wydana ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiem szczerze, że nie czytałam książek i HP i ich nie mam na swojej półce, więc i ta jest mi zbędna. Kocham HP ale jako filmy i tak już chyba zostanie :D
    Jednak to coś pięknego dla fanów książek <3

    Buziaki
    coraciemnosci.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, książka jest perełką tylko dla fanów :)

      Usuń
  5. Dla miłośników HP, mnie te przygody czytelnicze nie wciągnęły, ale ma tak dużo swoich zwolenników, którzy z pewnością się ucieszą. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wychowałam się na HP, ale kurde, szczerze? Książka o RÓŻDŻKACH?XD chyba jednak nie jestem aż taką fanką, za jaką się miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałabym, najlepiej z jakąś różdżką w pakiecie - zawsze podobała mi się różdżka Hermiony :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak pierwszy raz zobaczyłam u Ciebie na instagramie ten album, to aż się zszokowałam. Nie wiem, co sądzić o tym pomyśle. Ogólnie jest tak, że chciałabym go mieć, żeby dopełnić kolekcję HP i przez to, że jest cudownie wydany, ale merytorycznie w ogóle mnie nie interesuje. Różdżki mnie jakoś nigdy nie przyciągały. Kawałek drewna jak kawałek drewna. Tylko że jednak wiele ludzi poświęciło swój czas, okazało się wytrwałych i bardzo kreatywnych. Ten album jest pewnego rodzaju uznaniem dla nich. No i przez to wszystko nie wiem, co robić :D Obecnie na pewno w niego nie zainwestuję, ale jakiś święta, imieniny czy dobra promocja i może dołączy na moje półki :)

    OdpowiedzUsuń