sobota, 2 lutego 2019

Podniebna Pieśń, Abi Elphinstone





W mroźnym królestwie Erkenwaldu skrzydła orłów przecinają niebo, wieloryby prześlizgują się między lodowcami, cienie wilków kładą się w lesie,a śnieg lodowców chrzęści pod ciężkimi łapami niedźwiedzi. Ale wśród dzikiego piękna ciężko odnaleźć ślad człowieka. Trzy plemiona zamieszkujące krainę muszą się ukrywać albo dostaną się w niewolę Królowej Lodu, która wzięła pod władanie cały Erkenwald.

Losy plemion leżą w rękach Eski, dziewczynki, która dała radę wyrwać się z zaklętej pozytywki oraz Flinta- młodego wynalazcy, który próbuje zatrzymać odrobinę magii i inwencji w świecie, w którym zepchnięto je na margines, gdzie liczą się tylko wojownicy. Razem podróżują po mroźnej, przesiąkniętej magią Królowej krainie w poszukiwaniu Podniebnej Pieśni, mającej moc pokonania władczyni.

Kieruje nimi Orlica o złotych piórach i nadzieja. Jednakże czy wielkie serca młodych ludzi wystarczą, żeby zjednoczyć plemiona i zakończyć rządy Królowej lodu?

Choć wciąż miała do czynienia ze zwierzętami, a nie ludźmi, odkryła- ku swojemu zaskoczeniu- że coraz bardziej identyfikuje się z tą przestrzenią i że nie jest już tak osamotniona.

Odłóżcie na bok obyczajówki, literaturę piękną i non- fiction, a gwarantuję, że z Podniebnej Pieśni wyciągniecie tyle samo. I chodź raz nie mówcie, że jesteście za starzy. Pozwólcie swojej wyobraźni na dyspensę, niech wyszaleje się na tych trzystu stronach książki. Obiecuję, że jako poważni i racjonalni czytelnicy również wyniesiecie coś z lektury.

Eska jest drobną dziewczynką, o głosie ponoć obdarzonym niezwykłą mocą. Po ucieczce z pozytywki jest jednak w pierwszej kolejności zagubioną dziewczyną, pozbawioną wspomnień i odstającą od pozostałych plemion. Nie pasuje do żadnego z nich i nie jest mile widziana wśród ich członków. Oparcie znajduje jedynie we Flincie, młodym wynalazcy z plemienia Futer, któremu często zdarzają się ,,objazdy’’- nieprzewidziane okoliczności albo kłopoty. Jako jeden z niewielu nie zapomniał  i dostrzegał  ślady magii w Erkenwaldzie, chociaż jego plemię potępiało praktyki wynalazców.

Między Eską a Flintem krzesa się iskra zrozumienia, ale chłopak nie od razu rezygnuje z poglądów swojego plemienia. Nie łatwo jest otwarcie przeciwstawić się temu, w co wierzą wszyscy, co jest pożądane i szanowane społecznie. Wieź między nimi wytwarza się stopniowo, tak samo jak ich pewność co do własnej tożsamości. Ta dwójka młodych ludzi poszukuje tego, kim tak naprawdę są. Dążą do poczucia przynależności i pewności w wyrażaniu siebie. Ilustrują to, że każdy może znaleźć swoje plemię, swoje miejsce, nawet jeżeli na początku wydaje się, że jest samotny  albo że nie pasuje do miejsca, w którym przebywa. Czasem wystarczy jedno wielkie serce, żeby stworzyć odpowiednią niszę i wypełnić pustkę.

Albo jedno, które widzi świat inaczej, co wcale nie znaczy gorzej, albo w sposób mniej wartościowy. Tak ja Blu, siostra Flinta, którą ten opiekuje się z wielką miłością i cierpliwością, chociaż nie każdy potrafi się nią wykazać. Blu jest wrażliwa i interpretuje świat po swojemu, ale często prostymi słowami trafia w sedno.

Nie ustąpię! Mam głos i chcę, żeby się liczył!

Co więcej, czasem wystarczy niewielu, by podnieść ideę, która przygniotła wielu. Widzimy tu rozwijającą się nadzieję i pączkujący upór oraz wiarę w to, że jednostka może coś zrobić. Że każdy ma moc sprawczą i jego zdanie się liczy, że może prowokować zmiany. Pojedynczy głos może porwać i  zharmonizować fałszywie brzmiące tony- bycie odważnym to nie tylko wymachiwanie mieczem.

Wątpię, by trzeba było władać bronią, by być wojownikiem.(…) Zamiast tego możesz walczyć miłością, łzami i wynalazkami.(…) Myślę, że ,,łagodność’’ to potężne słowo, bo przecież dobrymi ludźmi są tylko ci o odważnym sercu.

Wszystko to jest zamknięte w plastycznych opisach mroźnej krainy, gdzie magia przeplata się ściśle z majestatem przyrody; gdzie dobra magia styka się mroczną magią Królowej. Erkenwald jest piękny i przychylny dla tych, którzy chcą się nad nim pochylić. Dla opieszałych i nieostrożnych niedowiarków może okazać się bardzo zdradliwy. Ale więź między naturą a człowiekiem jest głęboka i oczywista; niektórzy nie żyją obok niej, a razem z nią. Ludzie i ich zwierzęcy towarzysze troszczą się o siebie nawzajem i wypracowują wspólny rytm, będący częścią krainy.

Abi Elphinstone przeplotła piękno opowieści z wartościami, którym hołdujemy, ale nieczęsto praktykujemy. Więź z naturą stoi obok przyjaźni i lojalności. W tym świecie… świecie magii subtelnej jak sieć lodowego pająka,  niekiedy mrocznej i zachłannej można się zakochać. Dla krainy lodowców, gdzie niedźwiedzie być może skłonią łeb dla wędrowców albo kamienny człowiek pochyli nad nimi ramię, można stracić głowę. Miłośnicy ,,Opowieści z Narni’’ i ,,Dziewczynki, która wypiła księżyc’’ przepadną. Nawet jak są za starzy. 


Za egzemplarz dziękuję serdecznie wydawnictwu


12 komentarzy:

  1. Mogłabym napisać, ze jestem za stara na takie książki, ale wcale tego nie czuję, przeciwnie po tym co napisałaś mam ochotę zanurzyć się w ten magiczny świat. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam książki dla dzieci, więc jestem przekonana, że tę na pewno przeczytam. Tym bardziej że tematycznie tez mi idealnie pasuje *-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie, jest cudowna, tę też mogę pożyczyć, tylko musisz mi przypomnieć c:

      Usuń
  3. Już sama okładka by mnie przekonała, ale po Twojej recenzji na pewno włożę do koszyka przy najbliższej wizycie w księgarni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło to słyszeć! Dla takich chwil kocham prowadzić bloga. Podziel się koniecznie wrażeniami :) W środku też jest piękna, ilustrowana w płati śniegu c:

      Usuń
  4. Chyba odpuszczę :) Ale twoja recenzja jest spoko i na pewno zaczęci niejednego.
    Pozdrawiam, Pola z https://czytamytu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś ostatnio kilka razy widziałam te książkę na bookstagramie :D Ale raczej nie przeczytam, jakoś mnie nie ciągnie :/

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj już ją widzę. Muszę przeczytać ją i obejrzeć te ilustracje :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Już sama okładka prezentuje się magicznie. Widzę, że taki sam jest klimat powieści - wyjątkowy. Jestem książki ogromnie ciekawa. Nie miałam pojęcia o istnieniu takiego tytułu.

    OdpowiedzUsuń
  8. O proszę! Koniecznie muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę, że mogłabym się na nią skusić. :)

    Pozdrawiam serdecznie ♥♥
    Nie oceniam po okładkach

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mnie zaciekawiłaś :)I ja nigdy nie będę za stara na ksiązki z dizecięcymi bohaterami :)

    OdpowiedzUsuń