Historia Harrego i jego
przyjaciół jest zamknięta i na szczęście nikt nie próbuje jej na siłę
przedłużać. Ale magiczny świat pozostaje otwarty i kolejne dodatki są ukłonem w
stronę wiernych czytelników, frajdą dla amatorów czarodziejów i gratką dla
kolekcjonerów. Tym razem na cel został
wzięty najważniejszy atrybut z potterowskiego świata- różdżka.
Czyjej wyobraźni nie poruszył moment, kiedy Harry odwiedza
sklep Olivandera? Małego, zagraconego sklepiku z tysiącami różdżek, pudełkami
ukruszonymi przez ząb czasu i drobinkami kurzu unoszącymi się między półkami.
Gdzie jak gdzie, ale tam aż skrzyło od magii. Od jej potęgi i ciężaru,
zamkniętych w oczach Olivandera, pod którego przenikliwym wzrokiem czarodzieje
pokornieli. To tutaj większość osób, które poznajemy w serii, zaopatruje się w
różdżki, wzięte pod lupę w ,,Harry Potter. Różdżki. Kolekcja.’’
,,(…) takie prawdziwe i ze
wspaniałymi szczegółami, że naprawdę zanurzałeś się w świat czarodziejów.’’
Dostajemy album, który bazuje na
filmach, a nie książce. Merytorycznie nie wnosi nic do serii, nie wyciągniecie
z niego informacji- perełek przemilczanych na kartkach książki, jest tu
naprawdę niewiele. Zaczyna się od
krótkiego wstępu, co to jest różdżka, gdzie można ją nabyć, jaka jest jej
budowa itd. Potem otwiera się przed nami przegląd różdżek czarodziejów. Z lewej
strony opis sceny, gdzie została użyta różdżka i można ją było zobaczyć, krótka jej charakterystyka i niekiedy
wskazanie cech zbieżnych z osobowością bohatera, z prawej- ilustracja samej
różdżki.
A strona graficzna to esencja tej książki. W niestandardowym
formacie, wydłużona, żeby lepiej oddać formę różdżek, z granatową, wytłaczaną
okładką. W środku znajdują się kadry z filmu i ilustracje różdżek, w tym kilka
na rozkładanych, podwójnych stronach. Wszystko na śliskim papierze i utrzymanej
w jednakim tonie oprawie. Klasa. Postawić sobie to na półce, to już jest coś.
Mimo wszystko w książce znalazła się jedna informacja, która
mnie zaskoczyła. Mianowicie ogrom pracy i zaangażowania, jaki został włożony w pracę
nad rekwizytami. Czytałam o tym, że przy produkcji filmów zużyto ich wiele, ale
nie zdawałam sobie sprawy, że do projektu nad różdżkami została powołana
odpowiednia osoba. Tak samo do choreografii pojedynków na różdżki, które dla
niektórych okazały się nie lada wyzwaniem.
,,Oczywiście, każdy trzyma
długopis na swój sposób, to tak samo jak ze sposobem trzymania różdżki.’’
Każda różdżka została zaprojektowana według
indywidualnego wzoru i niepowtarzalnego wzornictwa, tak, żeby oddać charakter
postaci do której należała. Zostały wykonane z różnego rodzaju drewna; o
odmiennej fakturze i kolorze, a następnie powielone, ponieważ aktorzy często je
niszczyli. Aktor grający Seamusa, Devon Murray, potrafił zniszczyć ich aż dziesięć
w jednej scenie!
Książka jest
więc w pewien sposób ukłonem dla choreografów, dyrektora artystycznego i całej
obsady zajmującej się, można powiedzieć, najważniejszymi rekwizytami. Nie
poszerzy waszej wiedzy ani nie rzuci światła na serię, ale wielbiciele niuansów
powinni znaleźć miejsce na półce na takie kompendium. A pottermaniacy… to
pottermaniacy, kto nie chciałby albumu ze wszystkimi różdżkami z informacją o
długości i drewnie?!
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
Od roku tkwię w okolicach dwusetnej strony Zakonu Feniksa. Nawet nie pytaj...
OdpowiedzUsuńKiedyś przebrnę. I być może skuszę się na ten dodatek. Zdarzyło mi się szukać informacji o różdżkach, które pojawiły się w Potterze.
Pozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Jak już zakocham się w HP, a czuję że tak będzie, to kupię sobie ten dodatek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ksiazkowa-przystan.blogspot.com
W takim razie czekam na wrażenia :)
UsuńTa książka stoi dumnie na mojej półce <3 jest pięknie wydana ;)
OdpowiedzUsuńTak, wydanie jest piękne :D
UsuńPowiem szczerze, że nie czytałam książek i HP i ich nie mam na swojej półce, więc i ta jest mi zbędna. Kocham HP ale jako filmy i tak już chyba zostanie :D
OdpowiedzUsuńJednak to coś pięknego dla fanów książek <3
Buziaki
coraciemnosci.pl
Faktycznie, książka jest perełką tylko dla fanów :)
UsuńDla miłośników HP, mnie te przygody czytelnicze nie wciągnęły, ale ma tak dużo swoich zwolenników, którzy z pewnością się ucieszą. :)
OdpowiedzUsuńDla fanów serii jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńIdealny prezent c:
UsuńWychowałam się na HP, ale kurde, szczerze? Książka o RÓŻDŻKACH?XD chyba jednak nie jestem aż taką fanką, za jaką się miałam ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym, najlepiej z jakąś różdżką w pakiecie - zawsze podobała mi się różdżka Hermiony :)
OdpowiedzUsuńJak pierwszy raz zobaczyłam u Ciebie na instagramie ten album, to aż się zszokowałam. Nie wiem, co sądzić o tym pomyśle. Ogólnie jest tak, że chciałabym go mieć, żeby dopełnić kolekcję HP i przez to, że jest cudownie wydany, ale merytorycznie w ogóle mnie nie interesuje. Różdżki mnie jakoś nigdy nie przyciągały. Kawałek drewna jak kawałek drewna. Tylko że jednak wiele ludzi poświęciło swój czas, okazało się wytrwałych i bardzo kreatywnych. Ten album jest pewnego rodzaju uznaniem dla nich. No i przez to wszystko nie wiem, co robić :D Obecnie na pewno w niego nie zainwestuję, ale jakiś święta, imieniny czy dobra promocja i może dołączy na moje półki :)
OdpowiedzUsuń